ŁYŻWIARSTWO SZYBKIE

Brąz Karoliny Bosiek - Młodzieżowe łyżwiarstwo szybkie w wydaniu mistrzowskim

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 11 (1337) z 18 marca 2016 r.

Brązowa sztafeta z trenerami na mistrzostwach w Chinach. Od prawej strony stoją dwie tomaszowianki–trenerka Jolanta Kmiecik i Karolina Bosiek

Brązowa sztafeta z trenerami na mistrzostwach w Chinach. Od prawej strony stoją dwie tomaszowianki–trenerka Jolanta Kmiecik i Karolina Bosiek

W miniony weekend w chińskim Ohangchun odbyły się Mistrzostwa Świata Juniorów w łyżwiarstwie szybkim. Reprezentacja Polski zanotowała jeden sukces. W sprincie drużynowym Polki zdobyły brązowy medal.
Polskę w Chinach reprezentowało dziewięcioro juniorów, wśród których było czworo tomaszowian. Kolejny sukces odniosła Karolina Bosick z 1UKS Dziewiątka Tomaszów. Wraz z koleżankami z Cupmm Lublin Kają Ziomek i Andżeliką Wójcik stanęła na najniższym stopniu podium po rywalizacji drużyn sprinterskieh z czasem 1.33,08. Wygrała Rosja 1.31,00 przed Japonią 1.31,45.
Sprint drużynowry to nowa konkurencja, dla nicznających łyżwiarstwa wyglądająca dość dziwnie. Startują trzy zawodniczki na 3 okrążenia toru, ale po każdym jedna ubywa. W przypadku Polek Wójcik ciągnęła pierw szą rundę. Ziomek dwie rundy, a na trzeciej Bosick samotnie zmierzała do mety.
W wiek)boju z naszych reprezentantów najlepiej wypadła Karolina Bosick, która zajęła 10 miejsce. Na poszczególnych dystansach uzyskała czasy i miejsca: 500 m 40,69 (17), 1500 m 2.04,91 (10 miejsce z rekordem życiowym), 1000 m 121,30 (15), 3000 m 4.27,05 (16).
Druga zawodniczka Dziewiątki Karolina Gąsecka w wieloboju zajęła 23 miejsce. Na dystansach uzyskała wyniki: 500 m 42,89 (44), 1500 m 2.11,00 (32), 1000 m 1.24,36 (37), 3000 m 4.33,90 (22).
Wśród chłopców rywalizowało dwóch tomaszowian. Mateusz Owczarek z Pilicy w wieloboju zajął dobre, jedenaste miejsce. W poszczególnych startach uzyskał wynik: 500 m 38,48 (50), 1500m 1.54,34 (24), 1000 m 1.14,77 (42), 5000 m 7.07,47 (23).
Sprinter Damian Żurek z Dziewiątki na 500 m zajął 34 miejsce z czasem 37,49, a na 1000 m był 46 (1.15,49). W drużynie sprinterskiej razem z Gawłem Oficjalskim i Dawidem Burzykowskim zajęli 9 miejsce.
Ostatniego dnia zawodów Bosiek była piętnasta w biegu ze startu wspólnego.
Na zakończenie mistrzostw odbyły się biegi drużynowe. Polki z Bosiek i Gąseeką wr składzie zajęły 7 miejsce, a Polacy, wśród których był Owczarek, uzyskali 11 czas dnia.
Polskimi junwrami na mistrzostwach w Chinach opiekowała się kadra trenerska, w której była Jolanta Kmiecik z Tomaszowa.

Kręglarze poza podium

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 11 (1337) z 18 marca 2016 r.

Kręglarzom Pilicy nie udało się zdobyć upragnionego medalu

Kręglarzom Pilicy nie udało się zdobyć upragnionego medalu

Zakończyły się drużynowe mistrzostwa Polski w kręglarstwie. Tytuł mistrzowski zdobyła jest Polonia 1912 Leszno. Wicemistrzem została Dziewiątka Amica Wronki, a brąz przypadł Alfa-Vector Tarnowo Podgórne, który pokonał Pilicę Tomaszów.
System punktowania ligi był wr tym sezonie dość skomplikowany. Najpierw rozegrana została faza zasadnicza na normalnych ligowrych zasadach - mecz i rewanż, ale lepszy wr dwrumcczu otrzymywał punkt bonusowy
Tabela po rundzie zasadniczej:
1. Dziewiątka    12    24    69,5-26,5
2. Polonia    12    23    65,5-30,5
3. Alfa-Vector    12    21    64-32
4. Pilica    12    17    47,5-48,5
5. Start    12    12    42-54
6. Tucholanka    12    6    26,5-69,5
7. Dziewiątka II 12    2    21-75
Ostatnim akordem rozgrywek ligowych był turniej finałowy z udziałem czterech czołowych drużyn, rozgrywany na zasadach Finał Four wrc Wronkach.
W półfinale Pilica zmierzyła się z liderem i niestety, nie sprostała gospodarzom, choć tomaszowianie zagrali bardzo dobrze.
Dziewiątka Amica Wronki - Pilica 2:0 (6:2, 10,5:13,5,3455:3475)
Tomaszowscy kręglarze w pojedynku półfinałowym uzyskali najlepszy wr sezonie wynik łączny, ale niewdelc im to pomogło, bo przegrali cztery pojedynki, wr tym dwra dość pechowo.
O zwycięstwo postarał się Tadeusz Śliwiński, który przy remisie na torach
wygrał kręglami ze znakomitym w-yni-kiem 607:588. Bardzo dobrze kulał też Maciej Witek, który pokonał rywala 3:1 i 599:572.
Konrad Mocarski przegrał pojedynek na ostatnim torze. Długo prowadził, przy remisie uległ rywalowi pięcioma „oczkami” 568:573.0 remis mógł się pokusić Mateusz Goździk, ale zaw alił ostatnie podejścia i przegrał 1,5:2,5 oraz 547:570. Po 13 przegrali swroje pojedynki Pawoł Osiński (551:571) i Michał Dębicki (583:601).
W drugim półfinale Polonia 1912 Leszno pokonała AHWcctor Tarnowo Podgórne 2:0 (6:2, 12,5:11,5,3498:3491).
W niedzielę odbyły się mecze decydujące o pozycjach na podium. Drugiego dnia zawodów zniechęceni pierwszą porażką tomaszowanie kulali słabo. W pojedynku o trzecie miejsce Pilica uległa Alfa-Vector 0:2 (0:8, 7:17, 3187:3437).
Witek przy remisie przegrał 520:542, Goździk też zremisował, ale był słabiutki z kręglami, a Śliw iński przy remisie uległ 551:577. Dębicki został rozgromiony 0:4 i 555:626, Mocaiski także 0:4 i 563:597, a Osiński jego zmiennik Jakub Polak przegrali 1:3 i 498:571.
W wielkim finale Polonia po zacięty in boju pokonała Dziewiątkę Amicę 2:0 (5:3, 14,5:9,5,3466:3390).
Polonia wywalczyła prawro startu wr Klubowym Pucharze Śwriata. Dziewiątka wystąpi w Klubowrym Pucharze Europy, a Alfa-Vector musi zadowolić się rywalizacją w Pucharze NBC.

Wierzył w ludzi, nigdy nie odmówił pomocy

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 10 (1336) z 11 marca 2016 r.

Miał trenerskiego nosa. Wychował łyżwiarskich olimpijczyków i wielu medalistów imprez międzynarodowych i krajowych

 To był mój wielki przyjaciel, nauczyciel, trener, mój sportowy guru, ale przede wszystkim wspaniały człowiek, który wierzył w ludzi. Lubił im pomagać,
inspirować do działania i samorozwoju. Od najmłodszych lat kierował moim życiem. Bardzo dużo się od niego nauczyłam mówi Stanisława Pietruszczak Wąchała, wychowanka B. Drozdowskiego, olimpijka z Innsbrucku z 1976 r., dzisiaj dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 1 w Tomaszowie Maz. Dzięki niemu zacząłem uprawiać sport, zakochałem się w łyżwiarstwie. Wprowadził mnie w wielki sportowy świat. Zawsze potrafił walczyć o zawodnika, stworzyć mu optymalnie najlepsze warunki. Pomógł mi też po zakończeniu kariery, kiedy nie mogłem znaleźć pracy  wspomina Jaromir Radke, również wychowanek pana Bogusława, olimpijczyk z Albertville (1992 r.) i Lillehammer (1994 r.), pracujący dzisiaj jako instruktor i trener łyżwiarstwa. Przywędrował z Kresów Historia życia B. Drozdowskiego mogłaby posłużyć za scenariusz filmowy. Nie był rodowitym tomaszowianinem. Do naszego miasta przywędrował z Pińska, miasta na Polesiu (dzisiaj terytorium Białorusi), które w okresie międzywojennym należało do Polski. W 1944 r. zniszczone działaniami wojennymi, zostało włączone do ZSRR. Rok później rozpoczęły się tam przesiedlenia Polaków za rzekę Bug. Objęły one również
dziesięcioletniego Bogusława i jego rodzinę. W powojennej Polsce Drozdowscy długo szukali miejsca dla siebie. Mieszkali krótko w Janowie Podlaskim
i w Białej Podlaskiej. W końcu trafili do Budziszewic. Tam Bogusław uczył się w szkole podstawowej. Maturę zdał w Liceum Pedagogicznym w Tomaszowie Maz. i został nauczycielem wychowania fizycznego. Zaczynał w podstawówce i liceum w Starzycach. Już wtedy pasjonowało go łyżwiarstwo. W 1954 r. zorganizował w Tomaszowie pierwszą ślizgawkę, na której odbywały się zawody łyżwiarskie. To były początki tej dyscypliny sportu w naszym mieście. Był wymagający, ale szanowany. W kolejnych latach pracował w Szkole Podstawowej nr 11 (dzisiaj Gimnazjum nr 7). W 1961 r., głównie dzięki jego zaangażowaniu, powstał tam szkolny stadion lekkoatletyczny (zmodernizowany kilka lat temu). Do dzisiaj służy młodym sportowcom. Nie zapomniał też o łyżwiarzach. Zimą 1965/1966 r. stworzył dla swoich uczniów lodowisko i tor. Po prostu wylał wodę na bieżnię i boisko stadionu szkolnego. W tamtych latach byłam uczennicą tej szkoły, a pan Bogusław był moim nauczycielem wychowania fizycznego. Pamiętam, jak udeptywaliśmy śnieg na boisku. A później do późnych godzin wieczornych jeździliśmy na łyżwach. Obiekt był oświetlony, a z mikrofonów płynęła muzyka. Dzieci świetnie się tam bawiły. Tak zaczęła się moja przygoda z łyżwiarstwem  wspomina S. Pietruszczak Wąchała. Zdaniem tomaszowskiej olimpijki, Bogusław Drozdowski miał wielki talent pedagogiczny i niesamowitego nosa trenerskiego. Wśród setek dzieci potrafił odnaleźć talenty i ukierunkować je w danej dyscyplinie.  To była charyzmatyczna postać. Czasami nawet na nas krzyknął, ale nikt nie miał mu tego za złe. Staliśmy i słuchaliśmy go z otwartymi ustami. Był wymagający i przez to zyskał wśród wychowanków wielki autorytet  mówi dyrektorka „jedynki”. Stworzył sekcję i zbudował tor Dzięki B. Drozdowskiemu w latach 60. ub.w. tomaszowska młodzież zaczęła jeździć na łyżwach. Zainteresowanie było coraz większe, a obiekt szkoły nie był w stanie pomieścić wszystkich. W 1967 r. z jego inicjatywy powstała sekcja łyżwiarstwa szybkiego w KS Pilica, w oparciu o uczniów SP nr 11. Kilka miesięcy później zarząd klubu zdecydował o budowie naturalnie mrożonego toru łyżwiarskiego przy ul. Strzeleckiej, który oddano do użytku w 1971 r. Trzynaście lat później w Tomaszowie był już tor sztucznie mrożony. Te inwestycje doszły do skutku dzięki staraniom pana Bogusława. Potrafił przekonać do swoich pomysłów władze miasta i dyrekcję „Wistomu” (z funduszy zakładów finansowano budowę). Twierdził, że dzięki torowi miasto rozwinie się nie tylko pod względem sportowym, a sukcesy łyżwiarzy sprawią, że będzie o nim głośno w kraju i na świecie. Tak się stało. Zawodnicy z Tomaszowa szybko podnosili swoje umiejętności i stanowili o sile reprezentacji Polski. Już pod koniec lat 80. ub.w. B. Drozdowski mówił o konieczności zadaszenia toru i stworzeniu nowego zaplecza dla łyżwiarzy. Były nawet szeroko zakrojone plany związane z budową całego centrum sportowego przy ul. Strzeleckiej, ale nic z tego nie wyszło. Pomógł mi w sporcie i w życiu Pod koniec lat 70. ub.w. B. Drozdowski „wyłowił” jeden z największych talentów w historii polskiego łyżwiarstwa. Jaromir Radke wyszedł spod jego skrzydeł w SP nr 11.  Zaczynałem w trzeciej klasie szkoły podstawowej jeszcze na starej szkolnej ślizgawce. Mieszkałem blisko szkoły, więc zimą po lekcjach codziennie zakładałem łyżwy i chodziłem jeździć na lodzie. To była wspaniała rozrywka i sposób na spędzanie wolnego czasu  wspomina J. Radke.  Tam pan Bogusław zauważył, że mam predyspozycje do łyżwiarstwa. Gdyby nie on, pewnie nigdy nie ścigałbym się wyczynowo na łyżwach. Potrafił odpowiednio pokierować moją karierą. W 1984 r., kiedy powstał nowy sztuczny tor, ściągnął do Tomaszowa trenera Wiesława Kmiecika, który zajął się szkoleniem grupy młodych zawodników. Wśród nich byłem m.in. ja i Paweł Abratkiewicz. Wtedy byliśmy młodymi chłopcami i baliśmy się tych zmian, ale pan Bogusław wiedział co robi i oddał nas pod opiekę wielkiego fachowca, który prowadził mnie później w reprezentacji mówi dwukrotny olimpijczyk, medalista mistrzostw Europy. B. Drozdowski pomógł J. Radkemu również po zakończeniu kariery.  Długo nie mogłem znaleźć pracy. Wtedy pan Bogusław wyciągnął pomocną dłoń. U władz miasta wystarał się o zatrudnienie dla mnie. Do dzisiaj jestem mu za to wdzięczny. Zawsze w trudnych sytuacjach mogłem na niego liczyć  mówi J. Radke, pracujący jako instruktor i trener na torze. B. Drozdowski łyżwiarstwa nauczył też Jana Józwika  olimpijczyka z Lake Placid z 1980 r., ale również innych znakomitych zawodników, medalistów mistrzostw Polski, m.in. Anetę Ronek, Marka Łakomskiego i Andrzej Józwika. Trenował też młodych lekkoatletów (m.in. mistrza Polski w skoku wzwyż Włodzimierza Perkę), piłkarzy ręcznych, koszykarzy i siatkarzy. Oddany dla sportu Do 2004 r. B. Drozdowski pracował jako nauczyciel wychowania fizycznego (przez 50 lat). W pracy zawsze służył pomocą młodszym kolegom.  Potrafił doradzić i merytorycznie dyskutować. Czasami się spieraliśmy, ale zawsze bardzo szanowaliśmy jego zdanie  mówi Stanisława PietruszczakWąchała, która zaczynała pracę w „jedenastce”. Przez lata był związany ze Szkolnym Związkiem Sportowym, w którym odkrywał i rozwijał talenty dzieci i młodzieży. Organizował zawody ogólnopolskie. Był też publicystą. Przez wiele lat pisał (m.in. na temat dydaktyki i metodyki treningu) do czasopisma „Wychowanie Fizyczne i Higiena Szkolna”. Bogusław Drozdowski był autorem monografii na temat sportu tomaszowskiego. Szanowanym radnym miejskim, przewodniczącym Rady Sportu, pomysłodawcą nadania nazwy ronda Tomaszowskich Olimpijczyków. Dzięki jego zaangażowaniu w krzewieniu idei olimpijskiej w 2009 r. w Tomaszowie odbyły się ogólnopolskie obchody Dnia Olimpijczyka. Zasłynął również jako renowator nadpilickiej przystani. Był wielokrotnie nagradzany. Za wychowanie olimpijczyków i sportową promocję Tomaszowa w 2008 r. został laureatem konkursu Fair Play Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Został odznaczony też złotym i srebrnym medalem PKOl oraz dyplomem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Za szczególne zasługi w pracy z młodzieżą otrzymał prestiżowy Medal im. Jędrzeja Śniadeckiego, przyznany przez Szkolny Związek Sportowy i redakcję „Przeglądu Sportowego”. W 2013 r. został odznaczony tytułem „Zasłużony dla Tomaszowa Maz”. Przez całe życie przyświecała mu idea „od szkolnego boiska na olimpijskie igrzyska”. Jego niespełnionym marzeniem było zdobycie przez łyżwiarza KS Pilica medalu olimpijskiego i zadaszenie toru łyżwiarskiego w naszym mieście. To drugie może się spełnić już niebawem. W środowisku sportowym Tomaszowa już pojawiły się głosy, że hala lodowa powinna zostać nazwana imieniem Bogusława Drozdowskiego. Jesteśmy tego samego zdania. Uroczystości pogrzebowe Bogusława Drozdowskiego rozpoczną się w czwartek, 10 marca o godz. 14.00 na cmentarzu przy ul. Dąbrowskiej. ag

Bogusław Drozdowski - Wierzył w ludzi, nigdy nie odmówił pomocy

Bogusław Drozdowski - Wierzył w ludzi, nigdy nie odmówił pomocy

Drużynowe krążki

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 10 (1336) z 11 marca 2016 r.

 Karolina Gąsecka i Karolina Bosiek z trenerką Jolantą Kmiecik

Karolina Gąsecka i Karolina Bosiek z trenerką Jolantą Kmiecik

W miniony weekend w chińskim Changchun odbyły się zawody finałowe Pucharu Świata Juniorów w łyżwiarstwie szybkim. Reprezentacja Polski zanotowała jeden sukces. Drużyna, w której startowały dwie tomaszowianki Karolina Bosiek i Karolina Gąsecka oraz Andżelika Wójcik i Kaja Ziomek, zajęła szóste miejsce, co dało brązowy medal w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Polską reprezentacją tworzy dziewięcioro juniorów, wśród których jest czworo tomaszowian. Pomimo kłopotów z aklimatyzacją (różnica czasu +7 godzin i późny przyjazd do Chin) nasi zawodnicy wypadli bardzo dobrze.
W biegu na 1500 m Karolina Bosiek z 1UKS Dziewiątka zajęła 14 miejsce (2.07,70), a koleżanka klubowra Karolina Gąsecka była dwudziesta piąta (2.11,00).
Na 1000 m Bosiek zajęła 19 miejsce (1.23,53).
W rywalizacji chłopców' Damian Żurek z Dziewiątki na 500 m zajął 23 miejsce (37,41), a na 1000 m był 22 z najlepszym czasem wr sezonie 1.14,91. Mateusz Owrczarek z Pilicy na 1500 m zajął 16 miejsce z wynikiem 1.54,45.

Akademicy na lodzie
We Włoszech miniony wr wreekend odbyły się Akademickie Mistrzostwa Świata wr łyżwiarstwie szybkim. Trzynastoosobowa reprezentacja Polski na torze wr Baselga di Pine wrywalczyła jedenaście medali, wr tym dwra złote, pięć srebrnych i cztery brązowre. Do zdobycia jednego srebrnego medalu wr sprincie drużynowym przyczyniła się Aleksandra Kapruziak z Pilicy, która biegła wr drużynie wrraz z Urszulą Włodarczyk i Katarzyną Woźniak.

Będą mistrzami - Łyżwiarstwo szybkie – ścigali się najmłodsi

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 10 (1336) z 11 marca 2016 r.

W lutym zakończyła się kolejna edycja Ogólnopolskich Zawodów Dzieci, od tego sezonu organizowana pod nazwą OTTO Ice Challenge. Tomaszowscy łyżwiarze wygrali pięć z dwunastu kategorii wiekowych. Na najwyższym stopniu podium stali: Daria Kopacz i Jakub Dy mkowski z II KS 9 oraz Katarzyna Dela. Kacper Ahratkiewicz i Wiktor Grzybek z Pilicy. Wr nagrodę otrzymali stroje łyżwiarskie i łyżwy, a wraz z innym i zwycięzca mi wyjadą na treningiza granicę.
Zawody finałowe OTTO Ice Challenge rozegrane zostały w Sanoku pod hasłem „I ty zostaniesz mistrzem”. Wystąpiło ponad 200 łyżwiarek i łyżwiarzy. W imprezie jak zwykle prym w iedli tomaszowscy panczeniści z klubów KS Pilica i IUKS Dziew iątka.
W wieloboju piętnastolatek całe podium należało do lomaszowianek. Najlepszą okazała się Natalia Jabrzyk z Pilicy, która wygrab wszystkie cztery biegi. Za nią uplasowały się dwie zawodniczki Dziewiątki Kaiulina Swinoga i Izabela Tejchman. Ewa Machowczyk z Pilicy była dziesiąta.
W tej kategorii wiekowej Wiktor Grzybek z Pilicy zajął trzecie miejsce, a jego klubowy kolega Karol Jabłoński był dziesiąty.
Tomaszowianie dominowali też wkategori i czternastolatków. Wśród dziewcząt w wieloboju najlepsza byb Katarzyna Dela z Pilicy, która wygrab wszystkie biegi. Siódma byb Natalia Głowacka, a ósma Jagoda Owczarek.
Rywalizację chłopców zdecydowanie wygrał Jakub Dymkowski. Na najniższym stopniu podium stanął Oskar Ślusarski, a czwarte miejsce zajął Patryk Kacperek (wszyscy z Dziewiątki). Siódmy był Kamil Rybiński, a ósmy Jakub Śmigiel (obuj z Pilicy).
Rywalizacja dziewcząt trzynastoletnich od początku sezonu była wewnętrzną
sprawą zawodniczek Dziewiątki. Zdecydowanie wygrała Daria Kopacz, zwyciężczyni wszystkich biegów. Druga byb Natalia Krześlak, a trzeda Zofia Pluta. Piąte miejsce zajęb Wiktoria Jaros z Pilicy.
Chłopcy z Pilicy w tej kategorii nie brylowali. Najlepszy był Wriktor Wuls, który zajął piąte miejsce. Filip Jędrychowicz (Dziewiątka) był szósty, Ernest Kołodziejczyk dziewiąty, a Jakub Brzostowicz dziesiąty (obaj Pilica).
W rywalizacji dwunastolatek na trzecim stopniu podium stanęła Karolina Bąkowska z Pilicy, a jej koleżanka klubowa Weronika Pecyna upbsowała się na ósmym miejscu. Olimpia Adamowicz była dwunasta, Wreronika Brujtkrojc trzynasta (obie Pilica), a Oliwa Pietrzak z Dziewiątki czternasta.
Wrśród chłopców tuż za podium znalazł się Jakub Nowak z Pilicy. Czternasty był Olaf Okólski, a piętnasty Adrian Wymysł o.
W kategorii IIletnich chłopców tomaszowianie dominowali. Zdecydowanie najlepszy był Kacper Abrat ki ewicz, który wygrał wszystkie wyścigi na 100, 300 i 500 m. Za nim uplasował się Szymon Wojtakowski (obaj z Pilicy). Szósty był Dawid Balczerczyk, ósmy Tobbsz Ciesielski, a jedenasty Antoni Pluta.
Tumaszowianki jedenastoletnie pojechały średnio. Ich miejsca: 9. Patrycja Gliszczyńska, 10. Milena Bosiek, 14. Angelika Chmal, 15. Liwia Wojciechowska, 20. Joanna Szymczak.
Wrśród najmłodszych (10 lat i młodsi) tomaszowianie też zbytnio nie błyszczeli. Wr czołówce widoczni byli tylko chłopcy. Mikobj Biel as zajął szóste, a Mateusz Koch mani ewicz jedenaste miejsce.
Dziewczyny: 7. Aleksandra Kośka, 12. Iga Smejda, 16. Natalia Rybińska, 17. Kornelia Wuls.
W rywalizacji sztafet starszych (1314 lat) wśród chłopców wygrab Dziewiątka
(Jedrychowicz, Kacperek, Ślusarski, Dymkowski). Pilica była trzeda (Kępa, Wuls, Rybiński, Śmigiel). Identycznie było w zmaganiach dziewcząt. Wrygrała Dziewiątka (Kopacz, Krześlak, Pluta, Głowacka), a trzecie miejsce zajęła Pilica (Bąkowska, Jaros, Dela, Owczarek).
Wr sztafecie młodszych łyżwiarzy (1012 lat) druga była Pilica w składzie: Abratkiewicz, Wojtakowski, Kochmaniewicz i Nowak), a czwarta Dziewiątka (Biebs, Balczerczyk, Pluta i Ciesielski).
Wr zmaganiach dziewczyn piąta była Dziewiątka (Kapuścińska, Smejda, Gliszczyńska, Pietrzak), szósta Pilica II (Maciejewska, Kośka, Wuls, Chmal), a siódma Pilica I (Adamowicz, Brajtkrojc, Pecyna i Bosiek).
Na koniec zawodów rozgrywane były biegi drużynowe. W rywalizacji dziewcząt starszych (15 lal) górą były tomaszowianki z Pilicy*. Dela, Owczarek i Jabrzyk. Trzecie miejsce zajęła Dziewi 4ka (Głowacką Ś winoga i Tejchman). Rywalizację chłopców wygrało Cuprum. a druga była Pilica (Grzybek, Jabłoński i Śmigiel).
W klasyfikacji generalnej po pięciu zawodach dwunastu tomaszowian stawało na podium. Oto ich miej sca i pozostałych w czołówce:
15 bt  2. Świnoga, 3. Jabrzyk, 6. Tejchman, 12. Machowczyk.
I. Grzybek, 7. Jabłoński,
14 lat  I. Delą 7. Owczarek, 8. Głowacką
I. Dymkowski, 2. Ślusarski, 5. Śmigiel, 6. Rybiński,9. Kacperek, II. Kozar.
13 bt I. Kopacz, 2. Pluta, 3. Krześlak, 5. Jaros,
4. Wuls, 6. Kępa. 8. Brzoslowicz i Kołodziejczyk, 12. Jędrychowicz, 15. Mielowski,
12 bt 3. Bąkowską 5. Pecyna
3. Nowak, 15. Kaczmarek i Wymysło
11 lat  I. Abratkiewicz, 2. Wojtakowski, 3. Balczerczyk, 8. Pluta, 10. Ciesielski,
10 bt  6. Biebs, 11. Kochmaniewicz.
Klasyfikację klubową wygrab Pilica (335 pkt), a Dziew iątka byb czwarta (211 pkl).
Trenerami naszej młodzieży są: Jolanta Kmiecik, Ewelina i Rafał Brzostowiczowie, Jaromir Radke, Marcin Jabłoński i Rafał Ślusarski.

 

Zmarł Bogusław Drozdowski

KS Pilica. Opublikowano w Łyżwiarstwo szybkie

Zmarł Bogusław Drozdowski

Bogusław Drozdowski, absolwent Akademii Wychowania Fizycznego, świetny pedagog i niezwykle skuteczny działacz sportowy pochodził  z Płońska  na  Polesiu  . Do Tomaszowa Mazowieckiego   trafił po II wojnie światowej. Najpierw jednak były Budziszewice, gdzie skończył podstawówkę.  Stąd dojeżdżał do Liceum Pedagogicznego w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie zdał maturę. Następnie z nakazem pracy został  nauczycielem  wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej  i Liceum w Starzycach. Tam na zamarzniętym stawie starzyckim zorganizował w 1954 roku pierwsze zawody łyżwiarskie . Jak sam wspominał  "za szufle do odgarniania śniegu wzięli się wszyscy, nie wyłączając księdza , który uczył najmłodszych łyżwiarzy katechizmu" . Takie  były początki tej dyscypliny sportowej w Tomaszowie Mazowieckim. Następnie zaczął pracować  w  Szkole Podstawowej nr 11. Tutaj w 1965 roku zorganizował na boisku przyszkolnym lodowisko z namiastka toru łyżwiarskiego dla swoich wychowanków, gdzie zachęcał ich najpierw do łyżew krótkich  a następnie do panczen.                                            
    W  1967 roku z inicjatywy Bogusława Drozdowskiego powstała sekcja łyżwiarstwa szybkiego Klubu Sportowego "Pilica" a on zastał jej pierwszym instruktorem . Kilka miesięcy później Zarząd Klubu zdecydował o budowie naturalnego toru do jazdy szybkiej na lodzie przy ul. Strzeleckiej. W 1979 roku dzięki  niespokojnemu duchowi trenera Bogusława Drozdowskiego, odwadze dyrekcji ZWCH "Witom" rozpoczęto budowę sztucznie mrożonego toru łyżwiarskiego . Nowy obiekt  został oddany do użytku w 1984 roku i  do dziś służy społeczeństwu miasta, regionu i Polski  do uprawiania sportu  i rekreacji.
   Bogusław Drozdowski był organizatorem wielu zawodów mistrzowskich, widowisk sportowych i imprez rekreacyjnych. Wychował wielu olimpijczyków i mistrzów Polski. Spod jego skrzydeł wyrośli olimpijczycy : Jan Józwik, Stanisława Pietruszczak - Wąchała, Jaromir Radke oraz wielu mistrzów Polski na czele z Andrzejem  Jóźwikiem  i  Markiem  Łakomskim.
  Bogusław Drozdowski był członkiem Honorowym  Klubu Sportowego "Pilica", wcześniej  zasiadał  w jego Zarządzie. Działał w Szkolnym Związku Sportowym. Był autorem monografii  sportu szkolnego w woj. piotrkowskim oraz współautorem książki  "50 lat sportu szkolnego w Tomaszowie Mazowieckim". Pracował w Zarządzie Miasta , był  radnym miejskim a następnie Przewodniczącego Rady Sportu. Z jego inicjatywy powstało rondo Tomaszowskich Olimpijczyków. Rada Miejska uhonorowała  Bogusława Drozdowskiego  tytułem "Zasłużony dla Tomaszowa Mazowieckiego".  
   Odszedł od nas na wieczną wartę wspaniały nauczyciel, trener, wychowawca wielu pokoleń tomaszowskich sportowców, człowiek oddany ideałom, przyjaciel i starszy kolega

Cześć jego pamięci !