Trudno o medal - Drużynowe mistrzostwa Polski w kręglarstwie

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 4 (1330) z 29 stycznia 2016 r.

KS Pilica - Polonia 1912 Leszno 0-2 (3:5,5:19,2995:3298)

Kręglarze z Tomaszowa (na niebiesko) i Leszna przed meczem na szczycie

Faza zasadnicza w superlidze kręglarskiej zbliża się do końca. W niedziele rozegrana została jedenasta kolejka. Ekipa Pilicy w meczu na szczycie uległa broniącej tytułu Polonii Leszno i spadła na czwarte miejsce.
Pilica Tomaszów  - Polonia   1912 Leszno 0:2 (3:5, 5:19, 2995:3298).
W obecnym sezonie system rozgry¬wania meczów jest taki sam jak w po przednich latach. Do zdobycia jest 8 pkt  po jednym w sześciu indywidualnych pojedynkach i dwa dla drużyny z większą liczbą strąconych kołków.
Mecz w kręgielni miejskiej przy ulicy Strzeleckiej zaczął się; dla naszych kręglarzy niepomyślnie, ale tego można się było spodziewać. W pierwszej turze walki; z rywalem podjął ty1ko Tadeusz Śliwiński, który wygrał gładko na torach 4:0 i z dobrym wynikiem w 588:500.
Niestety, obok występowali nasi najmłodsi kreślarze i wypadli słabiutko. zaś ich rywale byli bardzo mocni. Mate¬usz Goździk uległ 0:4 Mikołajowi Konopce, który uzyskał najlepszy wynik dnia 638 pkt i pokonał tomaszowianina aż 120 punktami. Niewiele lepszy wystąp miał Paweł Osiński, który zaczął bardzo dobrze od wygrania pierwszego toru 147:138, ale później kulał kiepsko w granicach 130 punktów na torze i przegrał pozostałe po¬jedynki (541:557). Polonia pro wadziła po pierwszej rundzie 48 kręglami.
W drugiej turze piliczanie zagrał i lepiej, ale zabrakło celności. Konrad Mocarski wygrał w pojedynkach 2,5:1,5 i kręglami 561:526, a Michał Dębicki pokonał rywala 3: l, ale kołkami tylko 558:553. Nie dawało to szansy odrobienia strat tym bardziej, że obok słabiutko startował Maciej Witek. Przegrał 0:4 i 527:582.
Indywidualnie w pojedynkach był remis 3:3, ale rywale mieli znacznie lep¬sze kręgle 3293:3356 i doszły im dwa punkty meczowe, więc wygrali. Polonia ponadto otrzymała punkt bonusowy za zwycięstwo w dwumeczu.
Pozostałe wyniki jedenastej kolejki: Dziewiątka Amica l Wronki  Afa-Veclor Tarnowo Podgórne 0:2 (0:8, 4:20, 3124:3421), Start Gostyń  Tucholanka Zakłady Mięsne Skiba Tuchola 2:0 (6:2, 14:10, 3271:3184), pauzowała Dzie¬wiątka Amica 11 .

Tabela:
1. Dziewiątka   11    9      19 57,514,5
2. Polonia    9      17     4824
3. Alfa-Vector    9      14 46,525,5
4. Pilica    10     14 39,540,5
5. Start    9      7   30,541,5
6. Tucholanka    10     5      2456
7. Dziewiątka l    10     2      1862
Dwunasta kolejka zaplanowana jest na 7 lutego. Pilica pojedzie do Tarnowa Podgórnego.

Panczeniści z medalami - Sezon łyżwiarstwa szybkiego w Polsce rozkręcił się na dobre

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 3 (1329) z 22 stycznia 2016 r.

 Młode panczenistki z Tomaszowa są nadzieją polskiego łyżwiarstwa szybkiego

Młode panczenistki z Tomaszowa są nadzieją polskiego łyżwiarstwa szybkiego

W ubiegły weekend w Zakopanem rozegrane zostały zawodv łvżwiarstwa szybkiego o Puchar Polski. Nasi panczeniści pokazali się z dobrej strony, zajmując wiele czołwych miejsc. Pierwszy bieg na 500 m wygrała Kaja Ziomek / Cuprum Lubin (40,48). Trzecia była Karolina Bosiek z Dziewiątki 41,58, a piąta jej koleżanka klubowa Karolina Gąsecka 43,04. Ósme miejsce zajęła Olga Kaczmarck z Pilicy (44,97), dziewiąte Izabela Tejchman z Dziewiątki (45,01), a trzynaste Katarzyna Ulkowska z Pilicy (46,60).
Wyniki drugiego sprintu: 1. Ziomek (41,)3, 3. Bosiek (42,42), 4. Aleksandra Kapruziak z Pilicy (42,80), 5. (iasecka (43,77), 7. Tejchman (46,03), 8. Kac/marek (46,23), 9. Ulkowska (47,49).
Na dystansie 1000 m najszybszą okazała się, Bosiek z czasem l .33,19. Czwarta był (iasecka (1.40,47), piąta Kaczmarek (1.42,73), ósma Ulkowska (1.47,63) i jedenasta Tejchman (1.38,84).
Na 1500 m wy grała Magdalena Czyszczoń (AZS AWF Katowice) z czasem 2.08,84. Druga była Bosiek 2.09,69, piąta Kapruziak 2.11,76, szósta (iasecka 2.12,94, siódma Agata Jabłońska 2.22,15, dziesiąta Tejchman 2.23,85, dwunasta Kaczmarek 2.25,25, a trzynasta Ulkowska 229,77.
Bieg na 3 km wygrała Czyszczoń w czasie 4.41,98 przed Jabłońską 5.07,59, Ulkowska 5.21,56 i Kaczmarek 5.28,07.
W rywalizacji panów najwyżej był Damian Żurek z Dziewiątki, zajmując trzecie miejsce w obu startach na 500 m. Pierwszego dnia miał czas 38,22. Wygrał (iaweł Oficjalski ze Zrywu Słomczyn (37,93). Z zawodników Pilicy Mateusz Owczarek był szósty (39,11), Wiktor Grzybek dziewiętnasty (40,90), a 27. Mateusz Aftyka (42,21).
W drugim biegu sprinterskim Żurek uzyskał 39,40. Czternasty był Grzybek (40,91), a 20. Aftyka (42,68).
 
Bieg ha 1000 m wygrał Owczarek z czasem 1.15,81. Czwarty był Żurek 1.17,28, dwunasty Grzybek 1.21,63, a trzynasty Aftyka 1.22,(M.
Na 1500 m najszybszy był Piotr Puszkarski ze Stoczniowca Gdańsk (2.03,47). Owczarek był piąty (2.03,31), Żurek jedenasty (2.07,51), 19. Aftyka (2.15,00), a 21. Grzybek (2.16,78).
Do biegu drużynowego kobiet zgłosiła się tylko Dziewiątka, którą tworzyły: Bosiek, (iasecka i Jabłońska.
Równolegle z Zakopanem odbywały się Ogólnopolskie Zawody Klasyfikacyjne. Ddobrzc zaprezentowała się Karolina Świnoga z Dziewiątki, która była najszybsza dwukrotnie w sprincie na 500 (44,43 i 45,53) oraz na 1500 m (2.26,28). Katarzyna Dęła z Pilicy najpierw na 500 m była druga (45,60), a następnie trzecia (47.22). Ponadto była czwarta na 1500 m (2.28,64). Daria Kopacz z Dziewiątki na
 
500 m była dwukrotnie czwarta (46,46 i 47,45), a szósta na 1500 m (2.31,39). Natalia Krześlak z Dziewiątki była czwarta na 1000 m (2.01,01), a na 500 m dziewiąta (47,99) i ósma (48,90).
Dziewiątka w składzie: Kopacz, Kowalska i Świnoga, wygrała pewnie bieg drużynowy. Wyprzedziła Pilicę (Dęła, Patrycja Mormus, Jagoda Owczarek).
Wśród chłopców Jakub Dymkowski z Dziewiątki wygrał pierwszy bieg na 500 m (43,20), a w drugim był drugi (44,21). Na 1500 m był czwarty (2.15,52), a na 3 km trzeci (5.15,43). Ten najdłuższy bieg wygrał Filip Kowalski w eza.sie4.56,19. Zawodnik Pilicy na 500 m był dwukrotnie szósty, uzyskując ten sam czas 44,82. W sprincie Oskar Ślusarski był najpierw czwarty (43,72), a drugiego dnia piąty (44,79).
W wyścigu drużynowym sprawdzali się tylko tomaszowianie z Pilicy. Kowalski, Jabłoński i Jakub Śmigieł uzyskali czas 6.07,40.

Możesz zostać mistrzem

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 3 (1329) z 22 stycznia 2016 r.

 Możesz zostać mistrzem

Najmłodsi łyżwiarze przed zawodami na torze lodowym w Tomaszowie

W miniony weekend w Zakopanem odbyły się czwarte w tym sezonie Ogólnopolskie zawody Dzieci » Lyżwiarstwie Szybkim pod hasłem "l ty zostaniesz mistrzem". Wystąpiło ponad 240 łyżwiarek i łyżwiarzy. W imprezie jak zwykle pprym wiedli tomaszowscy panczeniści z klubów KS Pilica i UKS Dziewiątka. Nasza młodzież przywiozła spod tatr 13 medali.
W wieloboju piętnastolatek Karolina Świnoga z Dziewiątki po raz drugi musiała zadowolić się. drugim miejscem. Wygrała dwa wyścigi na 500 m, ale była druga na 1000 i 1500 m i ustąpiła Kai Gajewskiej z Orlicy Duszniki Zdrój. Ewa Machowczyk z Pilicy była dziesiąta.
W tej kategorii Wiktor Grzybek z Pilicy był bezkonkurencyjny. Wygrał dwa wryścigi i dwukrotnie był drugi. Karol Jabłoński był dziewiąty.
Tomaszowianie tym razem nic zdołali zdominować kategorii czternastolatków, ale zabrakło kilku naszych czołowych zawodników. Wśród dziewcząt w wieloboju najlepsza była Katarzyna Dęła z Pilicy, która wygrała wszystkie cztery biegi (po dwa na 500 i 1000 m). Szósta była Natalia Głowacka, a ósma Jagoda Owczarek.
Wśród chłopców na podium stanął tylko Oskar Ślusarski z Dziewiątki, który był drugi w wieloboju. Czwarte miejsce zajął Patryk Kacperek, a siódme Kamil Rybiński.
Rywalizacja dziewcząt trzynastoletnich od początku sezonu jest wewnętrzną sprawą zawodniczek Dziewiątki. Zdecydowanie wygrała Daria Kopacz, zwyciężczyni wszystkich biegów. Druga po raz pierwszy była Natalia Krześlak, która czterokrotnie wyprzedziła Zofię Plutę. Szóste miejsce zajęła Wiktoria Jaros z Pilicy.
Chłopcy z Pilicy w tej kategorii nic brylowali. Najlepszy był Wiktor Wuls, który zajął czwarte miejsce. Jakub Kępa
 
był szósty, Ernest Kołodzicjczyk jedenasty. Jakub Brzostowicz czternasty, a Kacper Mielowski piętnasty.
W rywalizacji dwunastolatek na drugim stopniu podium stanęła Karolina Bąkowska z Pilicy, a tuż za nią uplasowała się. Weronika Pecyna. Weronika Brejtkrojc była dwunasta, Zofia Maciejewska jedenasta, a Olimpia Adamowicz piętnasta.
Wśród chłopców po raz drugi na podium wdarł się, Jakub Nowak z Pilicy, który zajął trzecie miejsce. Dwunasty był Adrian Wymysło.
W kategorii 11letnich chłopców tomaszowianie dominowali. Zdecydowanie najlepszy był Kacper Abratkicwicz, który wygrał wszystkie wyścigi na 100, 300 i 500 m. Za nim uplasował się; Szymon Wojtakowski (obaj z Pilicy). Piąty był Tobiasz Ciesielski, a szósty Antoni Pluta.
Tomaszowianki jedenastoletnie pojechały średnio. Ich miejsca: 6. Angelika Chmal, 8. Milena Bosiek, 16. Amelia Jędrychowicz, 17. Liwia Wojciechowska, 20. Joanna Szymczak.
Wśród najmłodszych (1O lat i młodsi) tomaszowianie też nie błyszczeli. W czołówce widoczni byli tylko chłopcy.
 
Mikołaj Biclas zajął piąte, a Mateusz Kochmanicwicz dziewiąte miejsce.
Dziewczyny: 11. Aleksandra Koska, 17. Kornelia Wuls.
W rywalizacji sztafet starszych (1314 lat) wśród chłopców wygrała Dziewiątka (Balczerczyk, Jcdrychowicz, Kacperek, Ślusarski) przez Pilicą l (Kołodziejczyk, Kc,pa, Wuls, Rybiński). Identycznie było w zmaganiach dziewcząt. Dziewiątka (Kopacz, Krześlak, Pluta, (Howacka) wyprzedziła Pilice. (Bąkowska, Jaros, Dęła, Owczarek).
Sztafetę, młodszych łyżwiarzy wygrała Pilica w składzie: Kochmaniewicz, Abralkiewicz, Wojtakowski i Nowak. W zmaganiach dziewczyn Pilica była piąta. Jechały: Adamowicz, Brajtkrojc, Pecyna i Bosiek).
Na koniec zawodów rozgrywane były biegi drużynowe. W rywalizacji dziewcząt tomaszowianki z Dziewiątki (Głowacka, Świnoga i Tejchman) były drugie za Cuprum Lubin. Trzecie miejsce zajęła Pilica: Dęła, Owczarek i Machowczyk. Rywalizacje, chłopców także wygrało Cuprum, a Pilica była druga. Jechali: Grzybek, Jabłoński i Rybiński.
Trenerami naszej młodzieży są: Jolanta Kmiecik, Ewelina i Rafał Brzostowiczowie, Jaromir Radke, Marcin Jabłoński i Rafał Ślusarski.

Kolejna szansa na kryty tor?

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 2 (1328) z 15 stycznia 2016 r.

Która to już? Jeszcze w latach 80. ub.w. budowę krytego toru i całego kompleksu sportowego przy ul. Strzeleckiej miał sfinansować „Wistom”. Po sukcesach olimpijskich takie deklaracje składali kolejni ministrowie sportu. Teraz prezydent miasta zarzeka się, że ta inwestycja zostanie w końcu zrealizowana.

Kolejna szansa na kryty tor?
Kolejny raz wrócił temat możliwości zadaszenia tomaszowskiego toru. Może po blisko 30 latach w końcu uda się zrealizować tą inwestycję

Łyżwiarstwo szybkie w Tomaszowie ma prawie 50letnią tradycję. W 1967 r. z inicjatywy Bogdana Drozdowskiego (wychował olimpijczyków: Stanisławę PietruszczakWąchałę, Jana Jóźwika i Jaromira Radke) powstała sekcja łyżwiarska w KS Pilica. Kilka miesięcy później zapadła decyzja o budowie mrożonego toru łyżwiarskiego przy ul. Strzeleckiej, który został oddany do użytku w 1971 r. 13 lat później w tym miejscu powstał obiekt sztucznie mrożony. Jeszcze w 1984 r. B. Drozdowski ściągnął do Tomaszowa Wiesława Kmiecika (dzisiaj trenera kadry narodowej łyżwiarzy), który przejął jego podopiecznych (m.in. J. Radke i Pawła Abratkiewicza) i doprowadził ich do wielkich sukcesów. B. Drozdowski chciał pójść jeszcze dalej. Już pod koniec lat 80. ub.w. mówił o potrzebie zadaszenia obiektu i budowie zaplecza z prawdziwego zdarzenia. Powstały nawet plany stworzenia centrum sportowego przy ul. Strzeleckiej. Oprócz zadaszonego toru miał powstać też nowy stadion KS Pilica (do dzisiaj zostały tylko wały ziemne), ale również korty tenisowe i inne obiekty. Wtedy była możliwość sfinansowania budowy kompleksu przez „Wistom”. Jednak po jego upadku szansa realizacji tej inwestycji została zaprzepaszczona.

Koncepcja gotowa od lat

Przez następne dwa dziesięciolecia tor powoli się „starzał”. Poza drobnymi pracami remontowymi nie były prowadzone tam żadne inwestycje. Modernizację nawierzchni przeprowadzono na początku XXI w. Kosztowała kilka milionów złotych i nie przyniosła zamierzonych efektów. Jedyną korzyścią była budowa przejścia podziemnego. Zawodnicy w drodze na start nie chodzili już po torze, na którym rywalizowali ich koledzy. W 2010 r., po 50 latach, polskie łyżwiarstwo szybkie doczekało się medalu olimpijskiego. Na igrzyskach olimpijskich w Vancouver drużyna polskich panczenistek zdobyła brązowy krążek. Jednym z ich trenerów był tomaszowianin Paweł Abratkiewicz. Po tym sukcesie wrócił temat zadaszenia torów łyżwiarskich w Polsce, również w kontekście naszego miasta.  Taki obiekt mógłby powstać w Tomaszowie. Na to nie trzeba dużych pieniędzy. Mamy wstępny kosztorys wyliczony przez tomaszowską firmę, który opiewa na 30 milionów złotych. To byłby obiekt wielofunkcyjny, nie tylko dla łyżwiarzy, ale też dla siatkówki, koszykówki, piłki nożnej, lekkiej atletyki. Wkoło boksy na siłownie i szatnie. Taka konstrukcja jak przy budowaniu hal przemysłowych, podobnie jak w hali w Berlinie. Wtedy mrożenie lodu byłoby tańsze. Mógłby być to obiekt miejski, a ministerstwo dokładałoby pieniądze na jego utrzymanie z uwagi na odbywające się tu zgrupowania. W takim kierunku powinniśmy pójść. Niemcy stworzyli taki model w małym miasteczku Inzell, gdzie jest piękna przeszklona hala lodowa. Tam tor położony jest również na terenie małej, biednej gminy. Można połączyć ten pomysł z planami budowy hali widowiskowej w Tomaszowie  mówił Wiesław Kmiecik w rozmowie z nami w kwietniu 2013 r.

Sukcesy i tylko obietnice

W lipcu 2010 r. W. Kmiecik znowu został trenerem kadry narodowej łyżwiarzy (wcześniej prowadził ją z przer wą w latach 19882002) i w 2014 r. na igrzyskach w Soczi doprowadził ich do wielkich sukcesów. Zbigniew Bródka został mistrzem olimpijskim na 1500 m oraz wspólnie z Janem Szymańskim i Konradem Niedźwiedzkim zdobyli brązowy medal w biegu drużynowym. Wicemistrzyniami olimpijskimi w tej samej konkurencji zostały też nasze łyżwiarki: Katarzyna BachledaCuruś, Luiza Złotkowska, Katarzyna Woźniak i Natalia Czerwonka. Trzy medale olimpijskie to był wielki sukces polskiego łyżwiarstwa, którego nikt się nie spodziewał. W kraju zapanował entuzjazm, który udzielił się nawet Andrzejowi Biernatowi, ówczesnemu ministrowi sportu i turystyki. Obiecał łyżwiarzom zadaszenie przynajmniej jednego z torów: w Tomaszowie, Warszawie lub w Zakopanem. O ostatecznym wyborze miał zdecydować wkład samorządów w inwestycję. Władze naszego miasta nie były w stanie zagwarantować sfinansowania nawet w połowie (około 1520 milionów złotych) zadaszenia toru. Zaproponowały przekazanie toru za symboliczną złotówkę na rzecz Centralnego Ośrodka Sportu (włączenia go do obiektów Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Spale). Ministerstwo nie doszło też do porozumienia z władzami Warszawy. W kwietniu 2014 r. podjęto więc decyzję o zadaszeniu toru w Zakopanem, który miał być gotowy w ciągu dwóch lat. Już wiadomo, że nie będzie. Do niedawna był tam problem nawet z przygotowaniem nawierzchni (została wadliwie wykonana). Wrócono więc do koncepcji zadaszenia toru w stolicy, ale ta inwestycja też jeszcze nie ruszyła z miejsca.

Mistrzostwa i co dalej?

Pod koniec ubiegłego roku wrócił temat możliwości zadaszenia toru w Tomaszowie. Mówiło się o tym bardzo dużo przy okazji organizowanych w naszym mieście mistrzostw Polski w wieloboju i na dystansach.  W ostatnim czasie został przeprowadzony remont maszynowni, przed mistrzostwami wymieniliśmy też oświetlenie na obiekcie i postawiliśmy bandy na wirażach, zapewniające bezpieczeństwo zawodnikom. Naszym celem na najbliższe lata jest zadaszenie toru. Chcemy partycypować w kosztach tej inwestycji, ale potrzebujemy też źródeł zewnętrznych  mówił prezydent Marcin Witko.Na zawody do Tomaszowa przyjechał nawet minister sportu i turystyki Witold Bańka, który chwalił organizację mistrzostw, ale żadnych konkretnych deklaracji co do zadaszenia toru w Tomaszowie czy w innym mieście nie złożył. Jednak jego wizyta może być dobrym początkiem do rozmów na temat tej inwestycji. Koncepcja, o której mówił prezydent M. Witko, opiera się na pomysłach trenera Wiesława Kmiecika, o którym mówił nam dwa lata temu. Oprócz modernizacji samego toru trzeba też zbudować całe zaplecze. Przede wszystkim nowy budynek z szatniami. Barak, z którego korzystają łyżwiarze, powstał jeszcze w latach 70. ub.w. Tor wrotkarski, na którym trenuje latem kadra narodowa, też powinien zostać zmodernizowany.  Po mistrzostwach jest dobry klimat do rozmów w tej sprawie. Władze miasta są przychylne pomysłowi. Mam nadzieję, że w końcu doczekam się jego realizacji  powiedział W. Kmiecik. W połączeniu z Ośrodkiem Przygotowań Olimpijskich w Spale, z którego korzystamy podczas przygotowań na sucho, kryty tor w Tomaszowie stanowiłby znakomitą bazę do przygotowań. Wtedy nie musielibyśmy wyjeżdżać na zagraniczne zgrupowania  dodał Z. Bródka.  ag

Pozostali w grze o medal - Kręglarstwo klasyczne – drużynowe mistrzostwo Polski

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 2 (1328) z 15 stycznia 2016 r.

 Tucholanka Zakłady Mięsne Skiba Tuchola - Pilica Tomaszów 0:2 (2:6, 5:19,2995:3298). Ekipa Pilicy (nasi zawodnicy na niebiesko) przed pierwszym pojedynkiem z Tucholanką w tomaszowskiej kręgielni

Ekipa Pilicy (nasi zawodnicy na niebiesko) przed pierwszym pojedynkiem z Tucholanką w tomaszowskiej kręgielni

W niedzielę rozegrana została dziesiąta kolejka superligi kręglarskiej. Pilica wykonała zadanie i zdobyła kolejne dea punkty i dodatkowo bonus. Z sześcioma zwycięstwami awansowała na trzecie miejsce.

Tucholanka Zakłady Mięsne Skiba Tuchola - Pilica Tomaszów 0:2 (2:6, 5:19,2995:3298).

W obecnym sezonie system rozgrywania meczów jest taki sam jak w poprzednich latach. Do zdobycia jest 8 punktów - po jednym w sześciu indywidualnych pojedynkach i dwa dla drużyny z większą liczbą strąconych kołków. Mecz w Tucholi zaczął się dla naszych kręglarzy niepomyślnie. W pierwszej turze Tadeusz Śliwiński po wygraniu na pierwszym torze doznał kontuzji. Został zmieniony przez Szymona Klinika, który kulał słabo i uległ gospodarzowi 1,5:2,5 i 489:525. Na szczęście obok udany występ miał Mateusz Goździk, który rozgromił rywala 4:0 i 573:523. Po drugiej turze znów był remis. Konrad Mocarski kulał znakomicie. Nie dość, że wygrał pojedynki 4:0, to jeszcze uzyskał wymarzoną w kręglach sześćsetkę (600:513). Tyle że obok Paweł Osiński przegrał 1,5:2,5 i jednym kołkiem 53 8:5 39. Pozostali nasi kręglarze w trzeciej turze nie dali szans rywalom, zwyciężając po 4:0. Michał Dębicki wygrał kręglami 570:517, a Maciej Witek 528:378. Indywidualne pojedynki nasi zawodnicy wygrali 4:2, a Pilicy doszły dwa punkty meczowe za lepsze kręgle 3238:3132. Ponadto otrzymali punkt bo-nusowy za zwycięstwo w dwu meczu. Trenerem kręglarzy w tomaszowskim klubie jest Tomasz Cicnocki.

Pozostałe wyniki dziesiątej kolejki: Polonia 1912 Leszno- Dziewiątka Amica I Wronki 2:0 (7:1,19:5, 3476:3194), Dziewiątka Amica II - Start Gostyń 2:0 (7:1, 17:7, 3464:3186), pauzowała Alfa-Vector Tarnowo Podgórne.

Tabela:
1. Dziewiątka II 9      19   57,5-14,5
2. Polonia     8      14   43-21
3. Piłka     9      14   36,5-35,5
4. Alfa-Vector     8      11   38,5-25,5
5. Tucholanka     9      5    22-50
6. Start     8      4    24,5-39,5
7. Dziewiątka l     9      2    18-54

Jedenasta kolejka zaplanowana jest na 24 stycznia. W Tomaszowie będzie mecz na szczycie. Pilica podejmować będzie Polonię, z którą w Lesznie przegrała po zaciętej walce.

Kręgle o medale

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 2 (1328) z 15 stycznia 2016 r.

Trwają 22 Indywidualne Mistrzostwa Tomaszowa w Kręglach, których organizatorami są Zarząd Miejskiego TKKF. Piąty tur niej klasyfikacyjny wygrali Bożena Polak i Tomasz Dziubecki. Turniej był bardzo podobny do poprzedniego. W rywalizacji mężczyzn Dziubecki w 40 rzutach do pełnych wykulał 258 punktów i tylko o punkt wyprzedził Szymona Napierałę. Trzecie miejsce zajął Tomasz Wojciechowski (251 pkt) i Dalsza kolejność: 4. Łukasz H e ni g 246,5. Leszek Plich 243,6. Artur Wojtalczyk 242,7. Maciej Słowiński 237, 8. Sebastian Wiskowski 229, 9. Klaudiusz Dębowski 227, 10. Adam Iwanicki 226. W rywalizacji pań Polak przewróciła 248 kołków. Druga była Anna Śliwińska 239, trzecia Marta Miarka 226, czwarta Danuta Dziubecka 221, piąta Monika Ant-czak 211, a szósta Monika Dębieć 211. W sezonie 2015/16 zostanie rozegranych dziesięć mistrzowskich turniejów. W klasyfikacji generalnej prowadzi Plich, który zgromadził650 pkt. Drugi jest Dziubecki (645), trzeci Wojtalczyk (615), czwarty Napierała (605), piąty Ilenig (580), a szósty Sobierski (575). Na czele pań jest Polak (730), która wyprzedza Miarkę (695), Śliwińska (690), Dziubecka (650) i Antczak (620). W imprezie prowadzone są dwie dodatkowe klasyfikacje. W pierwszej o puchar „Parkiet-Domu" nagrodzony zostanie zawodnik, który straci najwięcej kołków we wszystkich turniejach łącznie. Liderem jest Plich (1209), przed Wojtalczykiem (1191), Napierała (l 188) i Polak (1184). W drugiej klasyfikacji puchar Andrzeja Kucharczyka przypadnie kręglarzowi, który uzyska najlepszy wynik w jednym turnieju w całym cyklu. Na prowadzeniu jest dwóch zawodników. Dziubecki zrównał się punktami z liderującym od świąt Wojtakrzykiem (obaj po 258 pkt). Kolejny turniej 21 stycznia Organizatorzy zapraszają do udziału w turniejach wszystkich chętnych, którzy ukończyli trzynaście lat i nie są zawodnikami zrzeszonymi w Polskim Związku Kręglarskim. Wpisowe wynosi 4 zł.

Powiedzieli nam: Jan Szymański, Wiesław Kmiecik, Kazimierz Kowalczyk, Witold Bańka, Luiza Złotkowska, Natalia Czerwonka

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 1 (1327) z 8 stycznia 2016 r.

Powiedzieli nam:
Jan Szymański (medalista olimpijski, mistrz Polski w wieloboju i na 5000 m):

Przed mistrzostwami Polski miałem dwa tygodnie przerwy od lodu. Zaraz po zawodach Pucharu Świata na początku grudnia wyjechałem na zgrupowanie na Gran Canarię. Tam dużo było jazdy na rowerze i treningu specjalistycznego, ale bez łyżew. W Tomaszowie znowu musiałem przestawić się na ściganie na lodzie. Te zawody były doskonałą próbą przed mistrzostwami Europy. Organizatorzy zadbali o oprawę zawodów. Zamontowano nowe bandy, dzięki którym na torze było znacznie bezpieczniej. Na pogodę nie mieli wpływu. Były obawy, czy zawody w ogóle uda się rozegrać. Jednak udało się przygotować obiekt. Obsługa stanęła na wysokości zadania. Trochę się ochłodziło i jakość lodu w drugim i trzecim dniu startów się poprawiła. Potrzebujemy w kraju zadaszonych obiektów, na których moglibyśmy trenować przez cały rok. Jak widać po zawodach, w Tomaszowie młodzież chętnie trenuje łyżwiarstwo, tylko trzeba stworzyć jej odpowiednie warunki. Jeden z krytych torów powinien powstać w Tomaszowie. W połączeniu z bazą ośrodka w Spale byłby obiektem nie tylko dla polskich łyżwiarzy. Na razie wszystko jest na etapie uzgodnień, projektów. To wszystko przeciąga się w czasie. Zanim powstanie nowa hala, minie jeszcze sporo czasu. To już chyba będzie tor dla naszych następców.

Jan Szymański

Wiesław Kmiecik
(trener kadry łyżwiarzy):
Takiej oprawy zawodów w naszym mieście już dawno nie było. Impreza na pewno zostanie bardzo wysoko oceniona w środowisku łyżwiarskim i w ogóle sportowym. Mam nadzieję, że będzie to początek czegoś większego. Władze miasta są nam przychylne, mieszkańcy też chcieliby hali lodowej. Obiektu wielofunkcyjnego, nie tylko dla łyżwiarstwa. W kraju ciągle nie możemy się doczekać chociaż jednego zadaszonego toru. Po igrzyskach w Soczi dużo mówiło się na ten temat, ale te obietnice póki co nie zostały zrealizowane. Niebawem będziemy w połowie cyklu olimpijskiego i nic się nie zmienia. Kryty obiekt miał być w Warszawie, ale jego budowa jeszcze nie ruszyła, a zadaszone powinny być wszystkie tory w Polsce. Sezon w kraju zaczął się znowu pod koniec listopada, a powinien dwa miesiące wcześniej. Przecież nie możemy w nieskończoność jeździć na zgrupowania za granicę. Jak jesteśmy w Polsce, to przy dodatnich temperaturach nie mamy gdzie trenować. Musimy trochę improwizować na sucho albo na desce. Na zawodach w Tomaszowie zabrakło Konrada Niedźwiedzkiego, który jest w tym sezonie w znakomitej formie. Przydarzyła mu się drobna kontuzja i nie mógł się przygotować do zawodów. Zbyszek Bródka wraca do dobrej formy, a Janek Szymański utrzymuje wysoką dyspozycję. Naszym celem w tym roku jest dobry start w MŚ w drużynie.

Wiesław Kmiecik

Kazimierz Kowalczyk
(prezes PZŁS):
Muszę pochwalić organizatorów za przygotowanie lodu, który jeszcze dzień przed otwarciem imprezy nie nadawał się do użytku. W Tomaszowie jest bardzo duże zainteresowanie łyżwiarstwem, można robić wspaniałe imprezy i na pewno powinien tutaj powstać obiekt zadaszony. W tej kwestii nie ma konkretnych decyzji, ale obecność ministra sportu pokazuje, że jest dobry klimat do rozmów. Miasto samo nie udźwignie ciężaru tej inwestycji, potrzebne będzie wsparcie sponsorów. Być może warto wrócić do koncepcji włączenia tomaszowskiego toru do pobliskiego OPO w Spale, wtedy realizacja tego zadania (przy finansowaniu
ze środków Ministerstwa Sportu) byłaby bardziej realna.

Kazimierz Kowalczyk

Witold Bańka (minister sportu i turystyki):

Cieszę się, że impreza była rozgrywana na tak wysokim poziomie i spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców. Słyszałem tylko dobre opinie na temat organizacji zawodów. Moja obecność w tym miejscu nie jest przypadkowa. Na pewno łyżwiarstwo szybkie nie zostanie przez nas zaniedbane (ale konkretnych deklaracji co do zadaszenia toru minister nie złożył - przyp. red.)

Witold Bańka

Luiza Złotkowska
(medalistka olimpijska, mistrzyni Polski na 3000 m):

Pierwszego dnia trochę przeszkadzały nam warunki pogodowe. Wysoka temperatura spowodowała, że lód był bardzo słaby. Na szczęście udało się rozegrać zawody. Przyszedł mróz, nawet może zbyt duży. Jeszcze tydzień temu trenowałam w 30-stopniowym upale na rowerze na Gran Canarii. Pochodzę z Grodziska Mazowieckiego, skąd jest bardzo blisko do Tomaszowa. Dlatego licznie dopingowała mnie rodzina, znajomi, ale też miejscowi kibice. Bardzo udana impreza na koniec roku. Dobre przetarcie w przygotowaniach do mistrzostw świata.

Luiza Złotkowska

Natalia Czerwonka
(medalistka olimpijska, mistrzyni Polski w wieloboju i na 1000 m):

Pamiętam, że ostatnio startowaliśmy w Tomaszowie w styczniu 2012 r. podczas mistrzostw Polski w wieloboju, wtedy również poszło mi całkiem dobrze. Lubimy wracać do Tomaszowa. Widać, że to miasto żyje łyżwiarstwem i powinien tu powstać zadaszony obiekt. Dzięki mistrzostwom w Tomaszowie mieliśmy okazję w ogóle wyjechać na lód w Polsce. W ostatnim czasie tylko ten jeden tor był przygotowany.

Rozmawiał: Adrian Grałek

Natalia Czerwonka

Nie zapomniał jak się jeździ

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 1 (1327) z 8 stycznia 2016 r.

Paweł Abratkiewicz

Paweł Abratkiewicz, trener kadry rosyjskich łyżwiarek, na kilka dni przyjechał do domu. Nie mogło go zabraknąć na torze. 10 lat temu zakończył sportową karierę, ale nie zapomniał, jak się jeździ na łyżwach. Wystartował nawet w maratonie nocnym.

- Przyjechał pan na święta do domu...
- Właściwie Boże Narodzenie spędziłem w tym roku w Rosji.
26 i 27 grudnia mieliśmy mistrzostwa kraju. Na początku stycznia znowu wyjeżdżam na mistrzostwa Europy, później Puchar Świata i mistrzostwa świata. Do domu wrócę dopiero w drugiej połowie lutego.
- Czyli akurat zdążył pan na mistrzostwa w Tomaszowie. Jak się panu podobały te zawody?
- Takiej imprezy, zorganizowanej z takim rozmachem, dawno tutaj nie było. Za moich czasów, kiedy jeszcze startowałem, rozgrywano w Tomaszowie najczęściej mistrzostwa w sprintach albo w wielobojach, ale rywalizacji na dystansach to na tym torze nie pamiętam.
To nie było takie zwykle ściganie, tylko po to, żeby się odbyło.
Widać było świąteczną atmosferę i zainteresowanie zawodami. Tomaszów żyje łyżwiarstwem.
- Myśli pan, że może być to zaczątek czegoś większego? Od kilku lat mówi się o zadaszeniu jednego z torów lodowych w Polsce.
Pod uwagę był brany również Tomaszów.
- Jakieś rozmowy już były prowadzone. Przychylne temu pomysłowi są władze miasta. Nie musi być to wielki pałac sportu.
Projekt hali jest już właściwie gotowy. Za 30 milionów możemy mieć obiekt, który będzie służył nie tylko łyżwiarzom, ale również sportowcom innych dyscyplin. Zadaszony obiekt jest niezbędny.
Przy łagodnych zimach, wysokich temperaturach nie da się długo utrzymać lodu na torze. Na szczęście na mistrzostwa w Tomaszowie trochę się ochłodziło.
- 10 lat temu zakończył pan karierę sportową i zajął się pracą szkoleniową. Jeździ pan jeszcze na łyżwach dla przyjemności?
- Jak jestem w Tomaszowie i tor jest otwarty, to zakładam łyżwy i jeżdżę. Mój syn trenuje, więc staram się go wspierać. W pracy nie mam na to czasu. Jest zbyt dużo obowiązków. Właściwie łyżwy zakładam, kiedy wyjeżdżam z zawodnikami na trening. Na zajęciach muszę obserwować jak jeżdżą.
- Jednak jak się jeździ na łyżwach pan nie zapomniał. Maraton łyżwiarski z pana udziałem był jedną z imprez towarzyszących mistrzostwom.
- Zabawa była przednia, chociaż starałem się nie odpuszczać i rywalizować. Udało mi się przejechać cały dystans, ale nie było łatwo. Na co dzień staram się być aktywny. Jeżdżę na rowerze, biegam, chodzę na siłownię, ale nogi na lodzie już nie są takie pewne jak kiedyś. Muszę przyznać, że na wirażach chwilami było gorąco.
- Obecnie jest pan trenerem całej kadry żeńskiej Rosji, od sprintów po biegi długie. Wyniki pana zawodniczek w tym sezonie są wręcz rewelacyjne. Często stają na podium zawodów PŚ.
- Muszę przyznać, że sam jestem zaskoczony. Dziewczyny w ostatnim czasie zrobiły bardzo duży postęp. Natalja Woronina
i Jekatierina Szychowa spisują się znakomicie. Wicemistrzyni olimpijska Olga Fatkulina jest w czołowej dziesiątce PŚ, ale mam nadzieję, że na mistrzostwach świata będzie jeszcze lepiej. W sprintach męskich i żeńskich decydują niuanse, setne części sekundy. - Przyjedziecie znowu wiosną na zgrupowanie do Spały?
- Wszystko wskazuje na to, że tak. Sprawdzona baza, świetne warunki. Tak więc prawdopodobnie w maju lub czerwcu kadra rosyjska znowu zawita do spalskiego ośrodka.
- W takim razie powodzenia i do zobaczenia niebawem.

Zbigniew Bródka: Chciałbym częściej przyjeżdżać do Tomaszowa

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 1 (1327) z 8 stycznia 2016 r.

Zbigniew Bródka: Chciałbym częściej przyjeżdżać do Tomaszowa

Mistrz olimpijski z Soczi był największą gwiazdą mistrzostw Polski. Na torze w Tomaszowie był najlepszy aż w trzech konkurencjach. Na tym obiekcie trenował już jako nastolatek.

Radke Trzy złote medale na dystansach, srebro w wieloboju i brąz na 500 m. Wygląda na to, że wraca pan do wysokiej formy.  Początek sezonu miałem słaby. Cieszę się, że w końcu powoli dochodzę do dobrej dyspozycji. To nie jest jeszcze optymalna forma, ale start w Tomaszowie pokazał, że jestem na właściwej drodze. Wiedziałem, ile przepracowałem. W okresie przygotowawczym zrobiłem chyba najwięcej w całej karierze, jeśli chodzi o siłę i wytrzymałość. Czułem się mocny, ale wyników nie było. Wiem, że to przyniesie efekt w kolejnych zawodach. W lutym mamy mistrzostwa świata. Tam naszym celem będzie medal w drużynie.  Na zawodach w Tomaszowie dopingowała pana rodzina. Przyjechały nawet córeczki. Łyżwiarstwo mają we krwi, pasjonują się tą dyscypliną i bardzo mi kibicują. Widzą, jak tata trenuje. Z domu (w Domaniewicach koło Łowicza  przyp. red.) do Tomaszowa mamy około 80 km, więc przyjechały z całą rodziną, żeby mnie wspierać.  Pan już jako młody zawodnik często przyjeżdżał na treningi na tor w Tomaszowie. Pewnie ma pan sentyment do tego obiektu? Trenowałem tutaj wielokrotnie jako młody chłopak. To już nie jest ten sam tor co kiedyś, jakość lodu znacznie się poprawiła. Nawet przy wyższej temperaturze nawierzchnia była niezłej jakości.  Latem z kadrą przyjeżdża pan do Tomaszowa przy okazji zgrupowań w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale. Wtedy korzystacie z toru wrotkarskiego. Może kiedyś również kryty tor lodowy w naszym mieście będzie służył polskim łyżwiarzom? Dla mnie byłoby to świetne rozwiązanie. Z domu do Tomaszowa mam nawet bliżej niż do Warszawy. W Spale mamy świetne zaplecze do przygotowania na sucho, również znakomite jedzenie. Jeśli w Tomaszowie byłby kryty tor, to na stałe wpisałby się w harmonogram naszych przygotowań. Jak pan ocenia organizację tych mistrzostw? Pełen profesjonalizm, organizacyjnie Tomaszów wypadł bardzo dobrze. Nie pamiętam tutaj tak dobrze przeprowadzonych zawodów. Na każdym kroku można było liczyć na pomoc. Obsługa techniczna na bieżąco usuwała każdą usterkę na lodzie. Cieszymy się z gościnności Tomaszowa. Fajnie byłoby przyjechać tutaj również za rok na mistrzostwa, ale lepiej rywalizować pod dachem. Na otwartych torach często przeszkadza wiatr i wypacza wyniki. Na zawodach w Tomaszowie dopisała też publiczność. Widać, że jest tutaj klimat dla łyżwiarstwa. To miasto żyje tą dyscypliną. Najczęściej na zawodach krajowych możemy liczyć tylko na doping rodzin i kolegów z klubu czy reprezentacji. W Tomaszowie było inaczej. Publiczność nas bardzo wspierała. Staraliśmy się im odwzajemnić, pozując do zdjęć czy rozdając autografy. Jakie plany na najbliższe tygodnie? Po mistrzostwach kilka dni odpocznę w domu. Na początku stycznia już wylatujemy na mistrzostwa Europy do Mińska, a później starty w Pucharze Świata i mistrzostwach świata. Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.

Łyżwiarskie święto na torze Pilica

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 1 (1327) z 8 stycznia 2016 r.

Kadrowicze i olimpijczycy wystąpili w rolach głównych podczas mistrzostw Polski w łyżwiarstwie szybkim, które na zakończenie 2015 roku odbyły się w Tomaszowie. W wieloboju pań najlepsze okazały się srebrne olimpijki z Soczi. Wygrała Natalia Czerwonka (Zagłębie Lubin) przed Luizą Złotkowską (Cuprum Lubin). Wśród panów brązowy medalista olimpijski w drużynie Jan Szymański (AZS AWF Poznań) wyprze-dził mistrza olimpijskiego na 1500 m Zbigniewa Bródkę. Ta czwórka królowała też na dystansach. Bródka zdobył trzy złota, srebro i brąz, a Szymański złoto i dwa srebra. Czerwonka zgarnęła po dwa złote i srebrne krążki, a Złotkowska raz wygrała i dwukrotnie była druga. Obja-wieniem była 19-letnia Kaja Ziomek, królowa sprintu. My cieszyliśmy się z medali Aleksandry Kapruziak z Pilicy, która po raz pierwszy indy-widualnie wdarła się na podium w rywalizacji seniorek i królowała wśród młodzieżowców. Do tego dwa medale zdobyły nasze reprezentacje w biegach drużynowych.

Od 28 do 30 grudnia na tomaszowskim torze lodowym Pilica odbywała się największa w Polsce w tym sezonie impreza łyżwiarstwa szybkiego. Były to LXXIV Mistrzostwa Polski w Wieloboju, XXX Mistrzostwa Polski oraz Młodzieżowe Mistrzostwa Polski. W zawodach wystartowały 22 panczenistki z 8 klubów i 35 reprezentantów 15 klubów. Wspólnie z prezydentem Tomaszowa Marcinem Witko postanowiliśmy, że to będą zawody inne niż dotychczas  mówił w czasie otwarcia mistrzostw Kazimierz Kowalczyk, prezes Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.  Oczywiście zawsze najważniejsi są zawodnicy, ale tym razem będzie bardzo dużo imprez towarzyszących, jak np. ślizgawka rodzinna, nocny maraton łyżwiarski z mistrzami oraz dyskoteka na lodzie. To będzie święto naszej dyscypliny sportu. „Mistrzostwa Polski w łyżwiarstwie szybkim uważam za otwarte”  tradycyjną formułkę wypowiedział prezydent Witko. Życzył uczestnikom dobrych wyników i wywiezienia z miasta miłych wspomnień. Prezydent odczytał i przekazał na ręce prezesa PZŁS list od prezydenta Polski Andrzeja Dudy. Przy dźwiękach Mazurka Dąbrowskiego wciągnięta została białoczerwona flaga na maszt. Przed licznie zgromadzoną publicznością wystąpili z pokazem łyżwiarze Integracyjnego Uczniowskiego Klubu Sportowego Dziewiątka, który w ubiegłym roku obchodził jubileusz 20lecia działalności.Na zakończenie pierwszego dnia mistrzostw na torze Pilica odbył się nocny maraton. Do udziału w otwartym dla wszystkich wyścigu zaprosili tomaszowscy olimpijczycy Jaromir Radke i Paweł Abratkiewicz, obecnie trener kadry Rosji, który przyjechał do Tomaszowa tuż przed mistrzostwami. W maratonie wystartowało ponad pięćdziesięcioro łyżwiarzy, a wśród nich prezydent Witko. Dla większości był to przejazd rekreacyjny, a dla nielicznych wielkie ściganie, które rozpoczęło się po pięciu okrążeniach. Kolejno odpadali dublowani uczestnicy, aż na torze pozostało trzech. Zwyciężył Roland Cieślak, były panczenista tomaszowskiej Pilicy, który w ubiegłym roku po zdobyciu mistrzostwa Polski na 10 km zakończył karierę i wyjechał za pracą do Wielkiej Brytanii. Cóż, takie są realia polskiego sportu. Na trzecim miejscu podium stanął Paweł Abratkiewicz, którego na mecie wyprzedził Sebastian Król.Drugiego dnia zawodów po sportowej rywalizacji licznie odwiedzająca tor publiczność mogła zobaczyć efektowną rewię na lodzie, przygotowaną przez firmę OTTO jednego ze sponsorów mistrzostw. Wieczorem zaś kilkuset tomaszowian bawiło się na dyskotece z DJem na lodzie. Ostatniego dnia mistrzostw do Tomaszowa przyjechał najpierw Ryszard Szuster, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki, który kibicował panczenistom, a samo zakończenie zawodów na zaproszenie prezydenta miasta uświetnił minister sportu Witold Bańka. Prezydent Witko w swym wystąpieniu zwrócił uwagę na konieczność zadaszenia tomaszowskiego toru lodowego i zapewnił, że są już plany takiej inwestycji. Podobno trwają w tej sprawie konsultacje.Środowe zawody zakończyły jak zwykle atrakcje dla publiczności. Po zamknięciu mistrzostw odbył się koncert zespołu „Inny Wymiar”, a na koniec była bezpłatna ślizgawka LOTTO. Mistrzostwa Polski w Tomaszowie zapoczątkowały obchody 95lecia Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego. Kulminacyjnym punktem jubileuszu mają być mistrzostwa Europy na początku 2017 roku, których Polska będzie gospodarzem. Obecnie planowane są w Zakopanem, ale prezydent miasta powiedział, że będzie się starał o przejęcie organizacji zawodów mistrzowskich.Reprezentanci tomaszowskich klubów na własnym torze wywalczyli indywidualnie pięć medali. Naszą gwiazdą zawodów była Aleksandra Kapruziak. Tomaszowianka w rywalizacji seniorów indywidualnie po raz pierwszy stanęła na podium. Zajęła trzecie miejsce na 500 m. W dwóch biegach uzyskała łączny wynik 84,60 (42,61 i 41,99). Zwyciężyła Kaja Ziomek z Cuprum Lubin 82,08 (40,95 i 41,13), a druga była Natalia Czerwonka z Zagłębia Lubin 82,61 (41,07 i 41,54). Tomaszowianki pokazały się z dobrej strony w seniorskich biegach drużynowych. Zwyciężył AZS AWF Katowice (Magdalena Czyszczoń, Urszula Włodarczyk i Katarzyna Woźniak). Srebrny medal przypadł Dziewiątce (Karolina Bosiek, Karolina Gąsecka i Agata Jabłońska), a brązowy Pilicy (Natalia Jabrzyk, Aleksandra Kapruziak, Katarzyna Ulkowska).Kapruziak brylowała w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski. We wtorek najpierw zdobyła złoty medal w biegu na 500 m, a następnie dołożyła złoto na 1000 m. Była ponadto trzecia na 1500 m.Tomaszowskie mistrzostwa zgromadziły na starcie prawie całą krajową czołówkę z mistrzem olimpijskim i medalistami olimpiad. Z kadry Polski na starcie zabrakło tylko sprintera Artura Wasia oraz Konrada Niedźwiedzkiego.  Niedźwiedzki jest kontuzjowany, zaś Waś indywidualnym tokiem, po uzgodnieniu ze związkiem oraz swym kanadyjskim trenerem Jeremym Wotherspoonem, przygotowuje się do lutowych mistrzostw świata w rosyjskiej Kołomnie. Obecnie trenuje w norweskim Hamar  wyjaśnił prezes Kowalczyk.Impreza w Tomaszowie była kwalifikacją do mistrzostw Europy w Mińsku (910 stycznia). Do stolicy Białorusi pojechali: Czerwonka, Złotkowska oraz Bródka, Szymański i Piotr Puszkarski.Należy uznać, że łyżwiarskie mistrzostwa Polski w Tomaszowie zakończyły się wielkim sukcesem organizacyjnym i sportowym. Padło aż dziesięć rekordów toru. Ryszard Pożyczka

 Otwarcie zawodów. Mali łyżwiarze IUKS Dziewiątkai w roli niedźwiedzia Jaromir Radke

Otwarcie zawodów. Mali łyżwiarze IUKS Dziewiątkai w roli niedźwiedzia Jaromir Radke

Ola Kapruziak, najlepsza tomaszowianka na mistrzostwach Polski

Ola Kapruziak, najlepsza tomaszowianka na mistrzostwach Polski

Roland Cieślak, zwycięzca pierwszego maratonu nocnego

Roland Cieślak, zwycięzca pierwszego maratonu nocnego

Tomaszowianie na lodzie

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 1 (1327) z 8 stycznia 2016 r.

Przedstawiamy wyniki naszych panczenistów: kobiety
500 m (dwa biegi) l. Kaja Ziomek (Cuprum Lubin) 40,95 i 41,13,3. Aleksandra Kapruziak 42,61 i 41,99, 7. Karolina Bosiek 42,68 i 42,47, 11. Izabela Tejchman (obie Dziewiątka) 46,83 i 46,25,13. Magdalena Bożyk 50,77 i 50,12,14. Katarzyna Bastrzyk 50,55 i 51,16,15. Olga Kaczmarek 59,67 i 46,36 (wszystkie Pilica), 1000 m 1. Czerwonka 1.22,08, 4. Bosiek 1.25,01, 6. Kapruziak 1.36,16, 12. Gąsecka 1 .27,93,13. Jabrzyk 1 .29,91, 14. Tejchman 1.35,19, 16. Kaczmarek 1.37,18, 17. Agata Jabłońska 1.37,63, 18. Katarzyna Ulkowska 1.37,85, 20. Bożek 1.49,71, 21. Bastrzyk 1.50,34,
1500 m - 1. Czerwonka 2.05,20, 6. Bosiek 2.12,06, 7. Kapruziak 2.12,43, 10. Gąsecka 2.16,55, 12. Jabrzyk 2.20,00, 13. Jabłońska 2.28,06, 15. Tejchman 2.29,67, 17. Ulkowska 2.36,10, 18. Bastrzyk 2.48,18, 19. Bożyk 2.56,31,
3000 m - 1. Luiza Złotkowska 4.30,51, 8. Bosiek 4.50,02, 9. Kapruziak 4.51,00, 10. Gąsecka 4.57,20, 11. Jabrzyk 5.06,40, 12. Jabłońska 5.20,12 (FR), 14. Ulkowska 5.34,93, 16. Tejchman 5.46,58,
wielobój 1. Czerwonka 169,331, 6. Bosiek 177,541, 8. Kapruziak 178,333, 10. Gąsecka 182,814, 11. Jabrzyk 186,997, 12. Jabłońska 200,321, 13. Tejchman 202,078, 15. Ulkowska 204,529.
mężczyźni
500 m (dwa biegi) 1. Artur Nogal 36,56 i 36,07, 6. Damian Żurek 39,00 i 38,58,15. Wiktor Grzybek 41,19 i 40,96, 17. Adam Dymkowski 42,90 i 41,28, 18. Mateusz Aftyka 42,42 i 42,43, 1000 m 1. Bródka 1.13,16, 6. Owczarek 1.18,30, 1500 m - 1. Bródka 1.51,24, 8. Owczarek 1.58,35, 18. Żurek 2.05,95, 10. Żurek 1.20,19, 17. Grzybek 1.25,15, 19. Aftyka 1.28,82, 3.000 m l. Bródka 4.00,67,9. Owcza¬rek 4.17,12, 16. Jakub Piotrowski 4.36,59, 5000 m 1. Jan Szymański 6.55,26, 11. Owczarek 7.44,08 (PR), wielobój 1. Szymański 156,545, 8. Owczarek 168,231.
Biegi drużynow
kobiety 1. AZS AWF Katowice 3.28,18, 2. Dziewiątka 3.40,32, 3. Pilica 3.47,69.
panowie 1. Stoczniowiec Gdańsk 4.11,25, 7. Pilica 4.55,12 (Aftyka, Grzybek, Owczarek), 8. Dziewiątka 5.12,19 (Jakub Dymkowski, Oskar Ślusarski i Żurek). Zwycięzcy młodzieżowych M P na dystansach i miejsca tomaszowianek (panów w tej kategorii nie mieliśmy): 500 m (dwa biegi)  1. Kapruziak, 6. Bożyk, 7. Bastrzyk, 1000 m 1. Kapruziak, 6. Bożyk, 7. Bastrzyk, 1500 m 1. Urszula Włodarczyk (AZS AWF Katowice) 2.09,82, 3. Kapruziak 2.12,43, 6. Bastrzyk 2.48,18, 7. Bożyk 2.56,31, 3000 m l. Włodarczyk,4. Kapruziak, Klasyfikacja klubowa rywalizacji wśród młodzieżowców wygrał AZS AWF Katowice (110 pkt) przed Orłem Elbląg (75) i Pilicą (67). W punktacji wrojewództw najlepszy był Śląsk (110) przed Łódzkiem (90).

Możesz zostać mistrzem - Łyżwiarstwo szybkie - ścigali się najmłodsi

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 1 (1327) z 8 stycznia 2016 r.

Najlepsze łyżwiarki w kategorii 13 lat. Zwyciężyła Daria Kopacz (w środku) przed Zofią Plutą (od lewej) i Natalią Krześlak
Najlepsze łyżwiarki w kategorii 13 lat. Zwyciężyła Daria Kopacz (w środku) przed Zofią Plutą (od lewej) i Natalią Krześlak

Najlepsi wśród jedenastolatków. Na podium stoją (od lewej): Szymon Wojtakowski, Kacper Abratkiewicz i Dawid Balczerczyk
Najlepsi wśród jedenastolatków. Na podium stoją (od lewej): Szymon Wojtakowski, Kacper Abratkiewiczi, Dawid Balczerczyk

W przedświąteczny weekend w Tomaszowie odbyły się trzecie w tym sezonie Ogólnopolskie Zawody Dzieci w łyżwiarstwie szybkim pod hasłem "I ty zostaniesz mistrzem". Wystartowało ponad 200 łyzwiarek i łyżwiarzy. W imprezie tradycyjnie już prym wiedli tomaszowscy panczeniści z klubów KS Pilica i UKS Dziewiątka. W wieloboju piętnastolatek Karolina Świnoga z Dziewiątki tym razem musiała zadowolić się drugim miejscem. Wygrała dwa wyścigi na 500 m, ale była druga na 1000 i 1500 m, po czym ustąpiła zwyciężczyni tych biegów Kai Gajewskiej z Orlicy Duszniki Zdrój. Ewa Machowczyk z Pilicy była dziewiąta. W tej kategorii Wiktor Grzybek z Pilicy wygrał wszystkie cztery wyścigi. Karol Jabłoński był piąty. Tomaszowianie zdominowali kategorie, czternastolatków. Wśród dziewcząt w wieloboju najlepsza była Katarzyna Dela z Pilicy, która wygrała wszystkie cztery biegi (po dwa na 500 i 1000 m). Szósta była Jagoda Owczarek, a siódma Natalia Głowacka. Wśród chłopców na podium stało dwóch tomaszowian. Zwyciężył Jakub Dymkowski z Dziewiątki, wygrywając wszystkie biegi. Drugi był jego kolega klubowy Oskar Ślusarski, który w trzech startach plasował się, na drugim miejscu, a raz był trzeci. Czwarte miejsce zajął Jakub Śmigieł, szóste Kamil Rybiński, siódme Patryk Kacperek, a dziesiąte Kamil Kozar. Rywalizacja dziewcząt trzynastoletnich była wewnętrzną sprawą zawodniczek Dziewiątki. Zdecydowanie wygrała Daria Kopacz, zwyciężczyni wszystkich biegów (trzy starty na 500 m i jeden na 1000 m). Druga była Zofia Pluta, a trzecia Natalia Krześlak. Piąte miejsce zajęła Wiktoria Jaros, ósme Joanna Zygmunt, a dziewiąte Karolina Badek (wszystkie Pilica). Chłopcy z Pilicy w tej kategorii nie brylowali. Najlepszy był Wiktor Wuls, który zajął czwarte miejsce. Jakub Kępa był szósty, Ernest Kołodziejczyk ósmy. Jakub Brzostowicz dziesiąty, a Kacper Mielowski jedenasty. W rywalizacji dwunastolatek na najniższym stopniu podium stanęła Karolina Bąkowska z Pilicy. Weronika Pecyna była siódma, Weronika Brajtkrojc dwunasta, Olimpia Adamowicz trzynasta, Oliwią Pietrzak osiemnasta, Julia Kapuścińska dwudziesta pierwsza, Klaudia Bielas dwudziesta druga, a Sandra Fiszbak dwudziesta trzecia. Wśród chłopców po raz pierwszy na podium wdarł się Jakub Nowak z Pilicy, który zajął trzecie miejsce. Jedenasty był Aleksander Kaczmarek, a dwunasty Adrian Wymysło. W kategorii 11 - latków tomaszowianie dominowali. Zdecydowanie najlepszy był Kacper Abratkiewicz, który wygrał wszystkie wyścigi na 100, 300 i 500 m. Za nim uplasował się Szymon Wojtakowski, który na 300 i 500 m był drugi, a na 100 m trzeci (obaj z Pilicy). Trzecie miejsce zajął Dawid Balczerczyk z Dziewiątki, który na 100 m wyprzedził Wojatkowskiego, a w pozostałych biegach był trzeci. Ósmy był Tobiasz Ciesielski, a dziewiąty Antoni Pluta. Tomaszowianki nie spisały się najlepiej. Ich miejsca: 6. Milena Bosiek, 10. Angelika Chmal, 12. Małgorzata Kompa, 15. Patrycja Gliszczyńska, 19. Laura Piekarska, 20. Paula Danielik. Wśród najmłodszych łyżwiarzy (10 lal i młodsi) tomaszowianie nie błyszczeli. W czołówce widoczni byli tylko chłopcy. Mikołaj Bielas zajął szóste miejsce, a Mateusz Kochmaniewicz ósme. Miejsca naszych dziewczyn: 9. Aleksandra Koska, 13. Kornelia Wuls, 21. Iga Smejda, 24. Patrycja Dziubałtowska, 27. Amelia Janas, 36. Nadia Charkie wieź, 37. Julia Pawlik, 39. Aniela Świnoga, 40. Nina Kociucka, 42. Nadia Kluf. Na koniec zawodów rozgrywane były biegi drużynowe. W rywalizacji dziewcząt starszych (13-14 lat) tomaszowianki z Pilicy były drugie za Cuprum Lubin. Naszą ekipę tworzyły: Dela, Machowczyk i Owczarek. Rywalizację chłopców także wygrało Cuprum, a Pilica była druga. Jechali: Grzybek, Jabłoński i Rybiński. Trenerami naszej młodzieży są: Jolanta Kmiecik, Ewelina i Rafał Brzostowiczowie, Marcin Jabłoński, Rafał Ślusarski i Jaromir Radke.

Noworoczne kulanie - Początek sportowego roku w Tomaszowie

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 1 (1327) z 8 stycznia 2016 r.

Najbardziej wytrwali kręglarze, którzy 1 stycznia doczekali do dekoracji
triumfatorów noworocznego turnieju

Najbardziej wytrwali kręglarze, którzy 1 stycznia doczekali do dekoracji triumfatorów noworocznego turnieju

Bożena Polak wygrała XXXI Noworoczny Turniej Kręglarski oraz zdobyła puchar prezesa Klubu Sportowego Pilica i butelkę szampana. Sportowy rok w Tomaszowie od ponad trzydziestu lat zaczyna się 1 stycznia w kręgielni. Noworoczny turniej rozegrany został już trzydziesty pierwszy raz. Jest to impreza otwarta i może w niej uczestniczyć każdy chętny. Amatorzy walczą więc z zawodowcami, na równi panie i panowie. Wszyscy wykonywali po 60 rzutów do pełnych (po dziesięć na torze). W samo południe w Nowy Rok do obiektu Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Strzeleckiej tym razem przybyło 30 kręglarzy. Nie była to zbyt wysoka frekwencja, bo bywały turnieje gromadzące ponad 60 kręglarzy, ale i tak zabawa była znakomita. Ostatnie lata przynosiły zaskakujące rozstrzygnięcia i tym razem nie obyło się bez niespodzianki. Zwyciężyła dawna zawodniczka, a obecnie amatorka Bożena Polak, która strąciła aż 392 kręgle. Drugi, ale z dużą stratą, był najlepszy z zawodników Pilicy. Konrad Mocarski uzyskał wynik 365 pkt. Trzecie miejsce zajął Tomasz Dziubecki. Miał identyczny wynik, a o kolejności zadecydowała większa liczba „dziewiątek” (kompletu strąconych kołków). W czołowej dziesiątce byli jeszcze: 4. Sylwester Zbroszczyk 363, 5.Michał Dębicki 361, 6. Jakub Głogowski 357, 7. Szymon Napierała 353, 8. Jarosław Mordaka 352, 9. Tadeusz Śliwiński 351, 10. TomaszWojciechowski 349. – Zawody odbyły się w miłej, świątecznej atmosferze – mówi J. Śnioszek, prezes KS Pilica. – Turniej od lat stoi na bardzo wysokim poziomie sportowym, o czym świadczą rekordy życiowe wielu uczestników. Wynik zwyciężczyni jest bliski rekordowi turnieju, który od 2010 roku wynosi 399 pkt. Najlepszym gratuluję sukcesu, a wszystkim życzę wszelkiej pomyślności w nowym 2016 roku.Organizatorzy dziękują Dominikowi Adamczykowi za tradycyjne sponsorowanie zawodów. Turniej noworoczny ma historię prawie tak długą jak tomaszowskie kręglarstwo. Pierwsza dwutorowa kręgielnia powstała na przystani wistomowskiej nad Pilicą w 1977 z inicjatywy ówczesnego wiceprezesa PilicyWłodzimierza Chmielewskiego. I to w tym drewnianym obiekcie, w którym kręgle ustawiało się ręcznie, na początku lat 80. ubiegłego wieku odbyło się pierwsze noworoczne spotkanie sportowe. Uczestniczyło w nim zaledwie trzech kręglarzy. Później było ich coraz więcej. Przez lata turniej się rozrósł się w dużą imprezę. Kolejne zawody noworoczne już za niespełna rok. KS Pilica zaprasza amatorów kręglarstwa o tej samej porze co zawsze.

Jeszcze walczą o medal - Kręglarstwo klasyczne – rozgrywki o drużynowe mistrzostwo Polski

KS Pilica. Opublikowano w W mediach

Tomaszowski Informator Tygodniowy Numer: 1 (1327) z 8 stycznia 2016 r.

Kręglarze z Tomaszowa i Tarnowa Podgórnego przed rozpoczęciem pojedynku na szczycie

Kręglarze z Tomaszowa i Tarnowa Podgórnego przed rozpoczęciem pojedynku na szczycie

Tuż przed świętami rozegrana została ósma kolejka w superlidze. Ekipa Pilicy wykonała zadanie i zdobyła kolejne dwa punkty i dodatkowo punkt bonusowy. Z pięcioma zwycięstwami awansowała na drugie miejsce, ale był to awans chwilowy, bo tuż po Nowym Roku piliczanie przegrali u siebie z liderem z Tarnowa Podgórnego i spadli na czwarte miejsce.
Pilica Tomaszów – Start Gostyń 2:0 (5,5:2,5, 15:9, 3238:3132).
W obecnym sezonie system rozgrywania meczów jest taki sam jak w poprzednich latach. Do zdobycia jest 8 punktów – po jednym w sześciu indywidualnych pojedynkach i dwa dla drużyny z większą liczbą strąconych kołków. Mecz w kręgielni OSiR zaczął się dla naszych kręglarzy pomyślnie. W pierwszej turze Tadeusz Śliwiński rozbił rywala 4:0 i kręglami 524:474, a obok Mateusz Goździk przy remisie na torach zwyciężył kręglami 563:555. Niestety, Paweł Osiński przy remisie w pojedynkach przegrał kołkami 496:505. W drugiej turzeMichał Dębicki, co się rzadko zdarza, zremisował z rywalem i na torach, i kręglami 552:552, więc podzielili się punktem. Na szczęście na sąsiednich torach dobry występ miał Konrad Mocarski, który wygrał 3:1 i dość wysoko kręglami 581:511, zapewniając naszej drużynie kolejne zwycięstwo. Obok niezbyt dobrze spisał sięMaciejWitek, przegrywając przy remisie na torach 522:535. Indywidualne pojedynki nasi kręglarze wygrali 3,5:2,5, a Pilicy doszły dwa punkty za lepsze kręgle 3238:3132. Nie sprostali liderowi W minioną niedzielę Pilica podejmowała lidera rozgrywek. Niestety, w meczu na szczycie tomaszowianie nie sprostali rywalom zWronek. Pilica Tomaszów – Dziewiątka Amica II Wronki 0:2 (1:7, 7,5:16,5, 3112:3256). Niedzielny mecz od początku nie układał się po myśli naszych zawodników. W pierwszej turze po zwycięstwo sięgnął tylko Konrad Mocarski, który wygrał 3:1 kręglami 581:511. Obok Michał Dębicki zremisował na torach, ale uległ kręglami 527:547.Młody Paweł Osiński nie powalczył ze starszym rywalem. Przegrał 0,5:3,5 ze słabiutkim wynikiem 488 do 532. W drugiej turze było jeszcze gorzej. Wprawdzie nieźle kulał Tadeusz Śliwiński, ale uległ rywalowi 1:3 i 552:572. Nasi młodsi kręglarze wypadli słabo. Mateusz Goździk 0:4 i 489:557, aMaciejWitek 1:3 i 494:518. Indywidualne pojedynki rywale wygrali 1:5, aAmice doszły dwa punkty meczowe za lepsze kręgle 3112:3256. Ponadto drużyna zWronek zdobyła punkt bonusowy za lepszy wynik w dwumeczu. Trenerem kręglarzy w tomaszowskim klubie jest Tomasz Cichocki.
***
Pozostałe wyniki ósmej kolejki: Dziewiątka Amica II Wronki – Dziewiątka Amica I 2:0 (7:1, 17:7, 3352:3158), Tucholanka Zakłady Mięsne Skiba Tuchola – Alfa-Vector Tarnowo Podgórne 0:2 (1,5:6,5, 11:13, 3156:3221), pauzowała Polonia 1912 Leszno.
***
Dziewiąta kolejka: DziewiątkaAmica I Wronki – Tucholanka Zakłady Mięsne Skiba Tuchola 1:1 (4:4, 13,5:10,5, 3228:3248), Alfa-Vector Tarnowo Podgórne – Polonia 1912 Leszno 2:0 (5:3,
14:10, 3442:3335), pauzował Start Gostyń.
Tabela:
1. Dziewiątka II 8 16 50,5-13,5
2. Alfa-Vector 8 11 38,5-25,5
3. Polonia 7 11 36-20
4. Pilica 8 11 30,5-33,5
5. Start 7 4 23,5-32,5
6. Tucholanka 8 5 20-44
7. Dziewiątka I 8 2 17-47
Dziesiąta kolejka już w nadchodzącą niedzielę. Pilica pojedzie do Tucholi.